20 mar 2016

Osobiste: Krok do przodu



Dla wszystkich, którzy akurat mają gorszy dzień przesyłam swój najszczerszy uśmiech.

Ostatnimi czasy często robiłam jeden krok na przód i dwa kroki w tył. Tak do tego przywykłam, że stało się to dla mnie rutyną i przestałam widzieć w tym coś złego. Coś mi zawsze ciążyło, jak kula u nogi. Ale z perspektywy czasu i  dzięki psychoterapii zrozumiałam, że nie można iść nigdzie na siłę, pchać się tam gdzie mnie nie chcą. Musiałam przystanąć i pomyśleć nad tym dlaczego właściwie nie mogłam iść do przodu. Moja historia niedawno zatoczyła koło, ale tym razem nie zamierzam tego koła ponownie zamykać, tak jak zamknęłam poprzedniego bloga. Niech moje życie będzie linią falistą, nawet sinusoidą, ale nigdy go nie zamknę. Trzeba uwolnić się od tego, co trzyma nas w miejscu żeby iść na przód.

Oficjalnie zaczynam nowy etap życia.
*tu wstaw fajerwerki*

> Piosenka na dziś <

Keep smiling!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz jest mile widziany i daje motywację! c: